wtorek, 17 lipca 2012

Ostatni wieczór roku szkolnego

Rok szkolmy kończy się tak samo nagle, jak się zaczął. Jeszcze niedawno był wrzesień, jeszcze niedawno Tosia wolała podpisywać się "Antonina" bo nie umiała napisać litery "s", a dziś, w lipcowy wieczór przed ostanim szkolnym porankiem, sama wypisuje laurki dla nauczycieli, w szkolnej sukience, która nagle zrobiła się taka rozczulająco przykrótka ...



Brak komentarzy: