poniedziałek, 24 grudnia 2012

Boże Narodzenie 2012


Cudownych Świąt Bożego Narodzenia! Niech będą zdrowe, radosne, rodzinne, spokojne ... po prostu, wymarzone!!!

sobota, 22 grudnia 2012

Rano


Seria leniwych poranków przed nami.

piątek, 21 grudnia 2012

W międzyczasie ...

Maryni stuknęło pół roku! Sześciomiesięczna Marysia jest uosobieniem słodyczy i rozkoszy. Rozbraja nawet największych twardzieli, zaglądając głęboko w oczy i zagadując po swojemu. Wszędzie gdzie się pojawia wywołuje uśmiechy. Mała promienna dziewczynka wyglądająca na świat z tęczowej chusty po prostu wie jak zapadać w pamięć i w serca.
 

 
Ponadto jest fanką pluszowych zabawek, opakowań z mokrymi chusteczkami i słodkich ziemniaków. Nie pogardzi też bułeczką i piernikiem od babci ;)

czwartek, 20 grudnia 2012

Za mało ...

Za mało zdjęć z mamą, za mało zdjęć z tatą, za mało zdjęć z siostrą, za mało zdjęć we czwórkę ... A przecież i tak nie da się zatrzymać czasu, ani odtworzyć go klatka po klatce. Pewnie kiedyś, gdy Dziewczyny dorosną będą się uśmiechać na widok tych przypadkowych, niedoskonałych zdjęć.
 

 

środa, 19 grudnia 2012

Niespodzianka

Po wielu perypetiach dotarła do nas niespodzianka od Babci - pierniki i pachnący piernikami sweter do szkoły, który "tydzień czasu mieszkał na poczcie w jednej kopercie z piernikami". Teraz w mroźny grudniowy poranek wystarczy powąchać rękaw i uśmiech nie schodzi z buzi przez cały dzień!
 

 

wtorek, 18 grudnia 2012

Ubrana

Z każdym rokiem ubieramy co raz wcześniej, na wyraźną proźbę Tosi. Gdy dołączy się do tego Marysia trzeba będzie ubierać pod koniec listopada ...


Pierwsza w nowym domu, pierwsza Marysi, ustrzelona drżącą ze wzruszenia ręką taty :)

niedziela, 2 grudnia 2012

W drodze

Marysia przemierza świat. Zamotana w chustę, z bezpiecznej pozycji rejestruje drogę do szkoły, wyprawę przez park, ruch na ulicach, ludzi na przystankach, strugi deszczu, kolorowe liście lecące z wysokich drzew, koparkę na drodze, wronę na płocie, dzieci w kałuży i siostrę. Siostrę na murku, siostrę na chodniku, siostrę biegnącą w oddali, siostrę na huśtawce, siostrę znikającą za drzwiami klasy ... Po południu, przed wyjściem po Tosię do szkoły, owijam się chustą, wymachując nią Marysi przed nosem, jak tęczowym sztandarem, na znak: ruszamy w drogę. Marysia odpowiada szerokim uśmiechem: Ruszamy, mama.

Tam ...
 



... i z powrotem ...