Rok temu o tej porze wybrałam się na zakupy, obuta w turkusowe baleriny. Po drodze złapała mnie wściekła ulewa i kiedy kilkanaście godzin później położna zakładała mi pończochy uciskowe na turkusowe stopy pomyślałam, że może to jednak nie był taki dobry pomysł ... :)
2 komentarze:
Ściskam Was bardzo ciepło, wszystkiego co najpiękniejsze, Marysiu! <3
A my Ciebie jak ściskamy! <3
Prześlij komentarz