Od statusu szkodnika rujnującego każdą zabawę, poprzez biernego obserwatora, aż do pełnoprawnego, aktywnego uczestnika - tak po krótce można streścić historię awansowania Marii na ucznia w Tosinej szkole dla psów. To chyba też historia stawania się siostrą ... Marysia ponoć nie zamierza spoczywać na laurach i w planach ma objęcie stanowiska nauczycielskiego. Póki co, świetnie się sprawdza jako nieco niesforna, acz przesympatyczna uczennica.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz