Wraz z początkiem wiosny ropoczynamy trzeci trymestr czekania na Młodsze Dziecko. Druga ciąża przypomina film oglądany w przyspieszonym podglądzie. Od zrobienia testu, wielki sus przez poranne mdłości, żabim skokiem w ciążowe jeansy, gdzieś przy okazji wpadając do gabinetu lekarskiego na połówkowe USG ... I za tym drugim razem, oprócz wzruszenia na widok fikającego i machającego rączkami malucha, są też ukradkowe spojrzenia na zegarek, czy aby na pewno lekarz się wyrobi z badaniem i zdążę odebrać starsze dziecko na czas ... W pierwszej ciąży jest więcej czasu na ... bycie w ciąży. Na celebrowanie rosnącego brzucha, na namaszczanie się balsamami dla kobiet w ciąży, na szperanie na ciążowych forach internetowych i leniwe przeglądanie magazynów dla przyszłych rodziców, na basen i pilates, na wyobrażanie sobie jak to będzie i jak nie będzie. W pierwszej ciąży kobieta cała jest ciążą. Cała jest rosnącym brzuchem, a brzuch jest nią ... W drugiej ciąży jest się trochę "przy okazji". Między szybkim prysznicem, odprowadzeniem dziecka do szkoły, biegiem do pracy, między dziwnie kurczącym się czasem i nieoczekiwanie zwalniającym krokiem i co raz cięższym brzuchem. Robi się cieplej, w samą porę, bo zimowy płaszcz nagle przestał się dopinać. Co z nim?? Zbiegł się?? ... Aha, bo ja w ciązy przecież jestem!
A wieczorami gdy czytam starszemu dziecku na dobranoc, leżymy przytulone na łóżku, w wielkim brzuchu czuję akrobacje i rewolucje młodszego malucha. Kopniaki, poszturchiwania i salta, w rytmie czytanej bajki, w rytmie zasypiania starszej siostry, sprawiają, że nagle ze zdwojoną siłą dociera do mnie fakt, że jestem mamą dwójki dzieci, i, że to młodsze trenuje mozolnie do mistrzostwa w odbieraniu sobie należnej uwagi. Zostały 3 miesiące treningu. 3 z kawałkiem :)
Il. E. Wasiuczyńska, Źródło: Świerszczyk nr 2. 2012
3 komentarze:
Jak ty pięknie piszesz! :) Ta druga ciąża w tych twoich słowach - mimo że tak przy okazji - ma swój niepowtarzalny urok :)
Mam nadzieję że zobaczę cię jeszcze zanim najmłodszy potomek wyskoczy na świat! Uściski!
Noo, koniecznie spotkanie! Niektórzy na moj widok sie martwia, ze przed porodem sie nie zdazymy spotkac drugi raz bo sadzac po moim brzuchu porod lada dzien :))) Ale to jeszcze mnostwo czasu wiec na pewno zaliczymy jakis wiosenny spacer :)
zagladam tu a tu taka niespodzianka!!! pieknie napisane...az sie chce znow sobie przypomniec jak to jest byc 2w1 :)
Prześlij komentarz