Czasem słoneczne i bezchmurne, czasem ciemne i ciężkie,
czasem pełne gwiazd ale zawsze
na wyciągnięcie ręki.
Nasze małe Niebo budujemy co dnia.
sobota, 15 listopada 2014
Rewolucja
Marysia od kilku dni wyraźnie upodobała sobie krzesło mamy, ignorując tym samym swoje wysokie, dziecinne krzesełko. Zanosi się na rewolucję przy naszym prostokątnym stole, gdzie do tej pory każdy miał swoje miejsce! :-)
1 komentarz:
Uuu. Czy to oznacza, że tata też się będzie musiał przenieść?
Prześlij komentarz