piątek, 18 stycznia 2013

Na sanki zamiast do szkoły

Na taki widok za oknem Tosia czekała od grudnia!
 
 
Więc dziś rano po odczytaniu smsa ze szkolnego komputera: School is closed today!
wszyscy ruszyliśmy na sanki :)
 
 
 
 


To zawiniątko to Marynia w chuście i maminym szaliku :)
 






 
Cały weekend mają trwać nasze małe zimowe ferie :)
 

4 komentarze:

zizi pisze...

U nas tez zrobilo sie wczoraj iscie zimowo i do teraz caly czas pruszy snieg.
Nie ma go tyle co u Was, ale wazne, ze jest ;)
Milego weekendu!

Asia, Piotrek, Antosia i Marysia pisze...

Dziekujemy :)

Anik pisze...

Suuuper :) Nas zimowe szaleństwo troche omięło z powodu choroby młodego... Uściski zimowe!

ps: ogród macie cuuudny!

sanki pisze...

My już tak sobie po woli, p[o wolutku wypatrujemy śniegu. (w Moskwie już pada) Sanki stoją od zeszłego roku pod schodami i czekają. Kupiliśmy duże metalowe sanki o wdzięcznej nazwie "piccolino" i... śniegu nie zobaczyły ani grama. Jak kupowaliśmy to trochę było biało ale nie udało nam się bo śnieg leżał całe dwa dni a potem już wcale nie padał.