Ponieważ niektórzy zgłaszali niedosyt zdjęć wrzucamy jeszcze kilka fotek z naszego majowego urlopu. Miłego oglądania :)

Tosia podbija plażę

Wcina muszelkę

Porto

Buszująca w klombach

Uliczne lustra w Porto

Ponoć gołębie do tej pory nie wróciły na rynek...

Viana do Castelo

Nad rzeką Minho

Wspaniale pachną kwitnące drzewka cytrusowe, jeszcze wspanialej smakuje sok wyciśnięty ze świeżych pomarańczy, prosto spod drzewa :)

Obiad serwuje Tosia - Mistrzyni Grillowania

Barbeita - deszczowa procesja


Tosia nie miała żadnych problemów z porozumiewaniem się z miejscową ludnością, w przeciwieństwie do nas... Zamówienie obiadu w restauracji posługując się "Mini rozmówkami portugalsko-angielskimi" okazało się nielada wyczynem :)

Przez cały nasz pobyt w Quinta do Rogueiro jedyny hałas jaki dobiegał naszych uszu to szum rzeki... Bardzo przyjemna odmiana od mieszkania w centrum miasta :)

Parque Nacional da Peneda Geres

Wyższa szkoła parkowania :)

I mała zagadka: gdzie na tym zdjęciu schowała się krowa? :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz