Nie da się tego opisać nie popadając w banał. Nasza Mała Dziewczynka, jeszcze "niedawno" turlająca się po podłodze na macie edukacyjnej, jeszcze "wczoraj" stawiająca swoje pierwsze kroki, jeszcze "chwilę temu" leciutko popychana przez rodziców na huśtawce dla maluchów, z oparciami i zabezpieczeniami... dziś z rozbiegu wskakuje na "dorosłą" huśtawkę, buja się na stojąco i domaga się "bujania aż do chmur"! Nowy rozdział w życiu Rodziców Trzylatki :-)
2 komentarze:
:)))
nam jeszcze do tego etapu dlaleko...ale pewnie zleci jak oka mgnienie! :) Pozdrowienia!
Prześlij komentarz