... już wiedzieliśmy, że lada moment zostaniemy rodzicami, choć dalej nie mieliśmy pojęcia, czy na świat przyjdzie chłopiec czy dziewczynka. 3 lata temu o tej porze Antosia szykowała się do podróży w nowy wymiar, a my staraliśmy się być tak gotowi, jak tylko się da, na przyjęcie Małego Tajemniczego Podróżnika. 3 lata temu o tej porze uśmiechaliśmy się na myśl o maleńkim ubranku spakowanym w torbie do szpitala, tak samo jak dziś po męczącym dniu uśmiechamy się na widok małych dżinsów w rozmiarze 104, umorusanych trawą i sokiem z wiśni. 3 lata temu o tej porze zastanawialiśmy się: Jak to będzie??? A dziś już wiemy, że nie ma się nad czym zastanawiać bo szkoda czasu. Lepiej pobiegać boso po trawie, ulepić pociąg z plasteliny, zbudować domek z klocków, wyjadać krem z ciastek i poszukać odpowiedzi na arcyważne pytanie: dlaczego ślimak nie ma nóg???
4 komentarze:
Wszystkiego Najlepszego Antosiu!
Bardzo dziękujemy :-)
Czas biegnie szybciej gdy ma się dzieci, czy to tylko moje złudzenie?
Radosnego kolejnego roku życzymy! :)
Anik, to chyba złudzenie wspólne wszystkich rodziców :-)
Dziękujemy za życzenia!
Prześlij komentarz