Ostatni tydzień września miło nas zaskoczył. Z dna szafy wyciągamy, dawno zapadłe w sen zimowy, letnie sukienki i sandały, a późnym popołudniem znów chodzimy na lody i moczymy nogi w fontannie. I tylko szeleszczące pod stopami liście i mundurek szkolny na wieszaku przypominają nam, że to nie wakacje.
1 komentarz:
A dziś już koniec rozpieszczania pogodowego niestety...ale kto wie czym nas jeszcze ta jesień zaskoczy :)
Oj, mam nadzieję was niedługo zobaczyć bo zapominam jak wyglądacie! ;))
Prześlij komentarz